Seria gier Diablo jest na rynku już od 13 lat. Najwięcej osób oczywiście gra w najnowszą do tej pory drugą część. Przez taki długi okres czasu programiści zdąrzyli bardzo dobrze zapoznąć się z grą od strony technicznej oraz poznać jej błędy.
Osoby znającie się na programowaniu zaczęli tworzyć programy, które służyły do okradnia innych graczy w celu oczywistym - wzbogacenia się. Pytanie teraz się nasuwa jak się bronić przed kradzieżą oraz co może nas spotkać.
Najpopularniejszym sposobem kradzieży są tzw. keyloggery, które są zamieszczane w plikach, które ściągamy z internetu, po ściągnieciu takiego pliku, osoba, która go tam zamieściła będzie widziała jakie hasła wpisujemy aby dostać sie na konto do gry. Wtedy możemy pożegnać się już z postacią. Najlepszą metodą na uniknięcie tego bólu jest nie ściąganie z internetu tego co jest nam polecane np na czacie lub na forach, które podejrzanie wyglądają lub mają mało zawartości. Bezpieczne fora to, które już długo są w internecie, mają dużo użytkowników i wszystko tętni życiem. Użytkownicy takiego forum od razu raportują podejrzane linki więc nie ma się o co martwić.
Innym sposobem, na który trzeba uważać jest podawanie się za pracowników gryDiablo. Osoba z czatu może do ciebie napisać, że masz kopiowane przedmioty na postaci i musi dostać hasło do twojego konta, aby móc je sprawdzić. Niestety całkiem sporo młodych ludzi nabiera się na ten sposób, mimo, że nie jest łatwy.
Ostatnim sposobem jaki znam jest wyrzucanie przedmiotu w grze. Osoba z która handlujemy może poprosić nas abyśmy na chwile wyrzucili przedmiot, bo chce zobaczyć czy jest kopiowana. Oszust ma włączony program, który pozwala mu na przemieszczenie się po mapie w mniej niż sekundę dzięki czemu podnosi masz przedmiot bez szansy na to, że my znowu go podniesiemy. Rozwiązanie jest proste - nigdy nie wyrzucać przedmiotów.
W Diablo 2 jest sporo nieuczciwych graczy, ale znając parę zasad będziemy na pewno bezpieczni.
---
Autorem artykułu jest Damian Sosnowski
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz